Głos Cioci o małżeństwie

 Rozmawiałam właśnie z Ciocią, siostrą mojej Mamy. Ciocia nigdy nie wyszła za mąż, z tego co głoszą plotki rodzinne nigdy nie była z kimś oficjalnie w związku. Powiedziałam Jej o swoim stanie i że to zaczęło się po rozstaniu z pewnym chłopakiem (nie wchodziłam w szczegóły). Ogólnie była bardzo wspierająca, serio, mówiła fajne rzeczy, żebym odpuściła, nie myślała o pieniądzach, że nic na siłę, żebym spokojnie doszła do siebie itd.

Mówiła też swoje opinie na temat życia, związków i samotności. W sumie mówiła je już wcześniej, ale teraz w trakcie jak mówiła zaczęłam je spisywać. Bo m.in. w tym przekazie żyłam. Mama zmarła na raka jak miała 17 lat i to właśnie Babcia i Ciocia stały się tymi najważniejszymi kobietami w moim życiu. 


Głos Cioci:

- pocieszaj się tym, że inni mają gorzej, że są prawdziwe tragedie

- Twoja Mama by żyła gdyby nie wyszła za mąż, to małżeństwo zniszczyło Jej życie, to przez to zachorowała, nie umiała się rozwieść, bo bała się co ludzie powiedzą. Życie Twojej Mamy to był Gułag, prawdziwy Gułag

- życie samemu jest lepsze, nie warto się z nikim wiązać, lepiej być samemu

- gdyby nie to, że musiałam się stresować i przejmować problemami rodzinnymi Twojej Mamy to można by powiedzieć, że mam wspaniałe życie, wolna jak ptak, nigdy nie brakowało mi pieniędzy, miałam wystarczająco pieniędzy żeby podróżować, mam przyjaciół


Mój wdech - wydech


Komentarze

  1. wow, mocny głos! znów - warty posłuchania, a przy tym wsłuchania się we własny - co z tego mi służy, a co mnie blokuje? Co jest moje, a czego nie chcę? dzięki, że się podzieliłaś!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty